Łysienie androgenowe dotyka nawet do 80% mężczyzn i do 40% kobiet. Przyczyną tego schorzenia jest genetyczna wrażliwość mieszków włosowych na aktywną formę hormonu męskiego, czyli testosteronu. U takich pacjentów zachodzi przemiana testosteronu w DHT (dihydrotestosteron). Skutkuje to postępującą miniaturyzacją mieszków włosowych, co w efekcie jest zauważalne jako przerzedzanie włosów – stają się one coraz cieńsze, słabsze i jest ich mniej.
Pacjenci często traktują schorzenia o podłożu genetycznym jako wyrok, jednak z łysieniem androgenowym można skutecznie walczyć. Podstawową metodą jest stosowanie blokerów, które hamują przemianę testosteronu do DHT. Takie działanie sprawia, że mieszki włosowe pracują prawidłowo i nie są osłabiane przez negatywny wpływ hormonów.
Sprawdzonym blokerem DHT jest wyciąg z palmy sabałowej (Serenoa repens, Serenoa serrulata), który zawiera dobroczynne fitosterole. Wyciąg z tej rośliny wspomaga porost włosów zarówno przyjmowany doustnie jak i stosowany bezpośrednio na skórę głowy za pośrednictwem lotionów, ampułek lub szamponów.
Dermatolodzy często przepisują pacjentom finasteryd, czyli lek, który również wpływa na zahamowanie DHT. Finasteryd niestety ma wiele skutków ubocznych, może między innymi powodować zaburzenia funcji seksualnych u mężczyzn. Wyciąg z palmy sabałowej jako środek całkowicie naturalny jest o wiele bezpieczniejszy.
Regularne stosowanie doustnych i miejscowych preparatów z palmą sabałową chroni cebulki włosów przed niszczącym wpływem DHT. Efekty są uzależnione od stopnia zaawansowania problemu łysienia. Minimalny okres, który musi minąć, aby suplementy i preparaty stosowane na skórę przyniosły rezultaty to trzy miesiące.