Puszące się włosy to bardzo częsty problem estetyczny, który doskwiera wielu kobietom. Na puszenie najbardziej narażone są włosy cienkie i2 wysokoporowate, czyli takie, których łuski są mocno rozchylone. Agresywne zabiegi fryzjerskie (rozjaśnianie) i używanie prostownicy czy suszarki ustawionej na wysoką temperaturę to czynniki, które mocno niszczą strukturę włosów – stają się one więc bardziej porowate i tym samym podatne na puszenie. Wilgoć z otoczenia łatwo wchodzi między rozchylone łuski włosów, więc zamiast gładkich, lśniących fal powstaje efekt puchu.
Na puszenie włosów ma wpływ wiele codziennych czynności, na przykład zbyt energiczne pocieranie ich ręcznikiem, czesanie plastikową szczotką lub zbyt bliskie przykładanie suszarki. Zimą należy zwracać uwagę, aby włosy nie ocierały się o szalik, bo to również wzmaga puszenie.
Zabiegiem bardzo pomocnym w opanowaniu włosów z tendencją do puszenia jest trychorekonstrukcja. Seria kilku takich zabiegów wyraźnie poprawi kondycję włosa i zmniejszy ich porowatość, więc nie będą tak mocno chłonąć wilgoci z otoczenia i zamieniać się w puch.
Dobrym sposobem na zadbanie o włosy puszące się jest włączenie do pielęgnacji preparatów opartych na olejach. Można olejować włosy, ale również stosować bogate maski oparte na olejowych składnikach. Odrobina oleju (np. arganowego) wprasowana dłońmi może służyć również jako odżywka bez spłukiwania.
Po umyciu włosów warto dodatkowo domknąć łuski dzięki zastosowaniu zakwaszającej płukanki, na przykład octowej lub na bazie soku z cytryny.
Doraźną metodą na zmniejszenie puszenia włosów jest nałożenie serum silikonowego lub jedwabiu, które pozwolą dociążyć niesforne kosmyki.
