Zdrowe, lśniące i dobrze układające się włosy są wizytówką każdej Kobiety.
Wszyscy dążymy do doskonałości. Upiększamy ciało, duszę, nie zapominając o odpowiedniej fryzurze. Niestety, czasami wskutek naszych działań, czasem eksperymentów – włosy ulegają solidnemu zniszczeniu. Nie lubią klimatyzowanych pomieszczeń, zbyt wysokich temperatur (zwłaszcza suszarki, lokówki, prostownicy). Urody nie dodają im również bardzo ciasne gumki i upięcia oraz szarpanie w czasie rozczesywania. Szczególnie, jeśli chodzi o zabiegi fryzjerskie, wyróżnię koloryzację, trwałe ondulacje czy też rozjaśnianie.
Zniszczone włosy są matowe, kruche, nie nadają się do ułożenia, nie dodają uroku ani blasku. Oczywiście uszkodzenia mogą nastąpić jako powikłanie w następstwie choroby lub po kontakcie z chemikaliami. Bez względu na przyczynę, w końcu każda osoba niezadowolona z kondycji swojej fryzury popada w obłęd stosowania przeróżnych kuracji. Jedne są efektywne, inne nie. Postaram się Wam przybliżyć schemat misji ratunkowej w odbudowie zniszczonych włosów.
Na ratunek zniszczonym włosom
Przede wszystkim pamiętajmy, że stosując tylko i wyłącznie środki powierzchowne, ciężko nam będzie przywrócić pasmom blask i siłę. Każdą kurację odbudowującą zacznijmy od bogatej suplementacji od wewnątrz. Szczególnie należy skupić się na witaminie A+E, cynku, biotynie, a także żelatynie. W aptekach jest masa dostępnych środków, które łącza w sobie witaminy, mikro- i makroelementy odbudowujące strukturę keratyny. Nie zapominajmy o “dokarmieniu” uszkodzonych łodyg od środka.
Drugim sposobem na odbudowanie zniszczonych włosów “od środka” są wcierki, czyli substancje łączące w sobie bogate stężenia witamin, keratyny, czy niewielkie ilości środków leczniczych. Preparaty te wcieramy codziennie w czystą skórę głowy, delikatnie masując opuszkami skórę. Efekty pojawią się po około 4 tygodniach wcierania, ale utrzymają się o wiele dłużej niż tylko po odżywkach.
Przyczyny uszkodzeń
Zabierając się do odbudowywanie zniszczonych włosów należy najpierw ustalić przyczynę ich osłabionego stanu, a następnie ją wyeliminować. W wielu przypadkach wystarczy zmienić nawyki, dobrać odpowiedni szampon, wspomóc się witaminami i po kłopocie! Wiele z nas np. kładzie się do łóżka z mokrymi włosami. To błąd. Narażamy je wówczas na łamanie się i gniecenie. Źle działają też gorące temperatury – lokówka, prostownica, suszarka – warto co jakiś czas zrezygnować z tych akcesoriów do stylizacji.
Podcięcie końcówek
Kolejnym krokiem powinno być podcięcie końcówek. Nie jest prawdą, że podcinanie wzmacnia, ale na pewno służy lepszemu układaniu fryzury. Ścięcie zniszczonych włosów poprawia wygląd tej zdrowej części 🙂 Rozdwojone końcówki, “miotełki”, sterczące połamane łodygi – to wszystko urody nie dodaje, zatem należy pozbyć się ich na minimum 5cm.
Wizyta u specjalisty i dobór szamponu
Warto byłoby wybrać się na wizytę do trychologa, by ten ocenił zakres zniszczeń i dobrał odpowiednie preparaty do pielęgnacji. Podstawą będzie także określenie, jaki rodzaj skóry mamy na głowie. Od tego bowiem zależy dobór szamponów. Ponad 70% z nas ma skórę z tendencją do przetłuszczania się czy łojotoku, zaś włosy większości społeczeństwa są suche i plączące się. Odpowiednio dobrany szampon to sukces!
Należy zmienić sposób mycia głowy. Podstawowe zasady to unikanie szarpania podczas mycia i nie polewanie skóry głowy gorąca wodą. Podstawę mycia stanowi jednoczesny lekki masaż opuszkami skóry głowy. Takim działaniem wpływamy na poprawienie mikrokrążenia w skórze głowy, włosy stają się bardziej odżywione i dotlenione. Wrażliwa skóra głowy i taka z tendencją do łojotoku nie lubi odżywki – starajmy się nakładać ją na wysokości “od ucha w dół”.
Właściwe rozczesywanie
Skupmy się teraz na rozczesywaniu. Szarpanie najpierw dłońmi, potem ręcznikiem a na końcu szczotką bardzo osłabia zniszczone włosy. Warto zmienić ten system. Ręcznik tylko przykładajmy, aby usunąć nadmiar wody. Najodpowiedniejszy byłby ręcznik z mikrofibry, szybciej odsącza wodę. Kolejno spryskaj pasma lekką odżywką do rozczesywania i delikatnie rozczesuj, grzebieniem o szerokim rozstawieniu zębów. Ideałem, do którego powinnaś dążyć w codziennej pielęgnacji, jest pozostawienie głowy do samoistnego wyschnięcia!
Stosowanie odżywki, pielęgnacja domowa
Kolejną złotą radą jest intensywne odżywianie z zewnątrz, czyli odżywki, maski, lotiony. Skupmy się na preparatach do zniszczonych włosów. Odżywkę stosujmy po każdym myciu, maskę nakładajmy raz w tygodniu lub dwa, jeżeli skala uszkodzeń jest szeroka. Maski do regeneracji z proteinami będą idealne.
Pamiętajmy o emolientach na końcówki. Kropla jedwabiu czy olejku arganowego czyni cuda, nakładana regularnie znacząco podnosi wygląd pasm! Szczególne właściwości posiadają olejki kokosa, palmowy, bambusa, masło kakaowe czy mango. Olej warto nałożyć na całą noc, kilka razy z rzędu – efekt gwarantowany.
Wiele osób ma problem z wysoką porowatością włosa, co sprawia, że włosy bardzo się puszą i ciężko je rozczesać, w takim przypadku nie używanie odżywki mogłoby skutkować połamaniem i strzępieniem włosów przy ich rozczesywaniu.
Dla osób z puszącymi się, przesuszonymi włosami pomocne może okazać się również olejowanie, czyli nakładanie na końcówki włosów olejów w połączeniu z wodą. Olej z awokado, oliwek, z orzechów macadamia, arganowy czy jedwab sprawią, że łuska włosa będzie faktycznie bardziej gładka, lśniąca i elastyczna. Dla lepszego efektu powinniśmy zadbać o to, żeby było to oleje nierafinowane i tłoczone na zimno.
Zabiegi odbudowujące u specjalisty
Jeżeli wypróbujemy wszystkie metody walki ze zniszczonymi włosami, a efektywności nie zauważymy, należy zgłosić się po pomoc do profesjonalnego salonu fryzjerskiego, trychologicznego. Być może ratunkiem okaże się zabieg nawilżający, m.in. keratynowe prostowanie. Fryzjerzy dysponują zabiegami nawilżającymi i odbudowującymi jak regeneracja czy rekonstrukcja. Warto pomóc sobie w profesjonalny sposób.
Sprawdź jak wygląda zabieg odbudowujący
lub rezerwuj konsultacje u specjalisty od włosów